Wczorajszego popołudnia, pomimo niezbyt sprzyjającej pogody postanowiliśmy wybrać na się na wyprawę rowerową. Za swój cel obraliśmy Dolinę Śmierci w Fordonie, aby tam dojechać pokonaliśmy ok. 20km (w jedną stronę), a ścieżki rowerowe bardzo dobrze spełniły swój obowiązek.
Gdy dojechaliśmy do Doliny Śmierci i przeszliśmy przez bramę czuć było powagę tego miejsca.
Dolina Śmierci to miejsce masowego mordu, grobów mieszkańców Bydgoszczy i okolic wymordowanych przez Hitlerowców jesienią 1939 roku. Większość ofiar stanowiła polska i żydowska inteligencja oraz duchowieństwo katolickie. Fordońska Dolina Śmierci jest największą zbiorową mogiłą na terenie Bydgoszczy i stanowi znany symbol martyrologii mieszkańców miasta podczas II wojny światowej.
Zamordowanych zostało od 1200 do 3000 ludzi.Polscy nauczyciele w drodze na egzekucję w „Dolinie Śmierci” |
Pod koniec września 1939 roku w Bydgoszczy miały miejsce serie niemieckich "akcji oczyszczających" wymierzonych w konkretne grupy zawodowe, środowiska społeczne, członków organizacji i stowarzyszeń polskich oraz Żydów. Organizowano łapanki, obławy w których to ofiary zostały aresztowane. Po dokonaniu "segregacji" byli więzieni, następnie wywiezieni do doliny znajdującej się w Fordonie i zamordowani. Warto napomnieć, iż powojenne zeznania Josefa Meiera, dowódcy Selbstschutzu w powiecie bydgoskim, w skład plutonów egzekucyjnych wchodzili wyłącznie ochotnicy.
Warto też pamiętać, że w dniach 3-4 września 1939 roku w Bydgoszczy miała miejsce Krwawa Niedziela.
Na koniec zdjęcie z Doliny Śmierci - panorama Fordonu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz